Poszukiwanie przyczepki rozpoczęliśmy dość późno. Kuba miał już ponad dwa lata. Od kiedy zaczęliśmy jeździć na dłuższe wycieczki (takie wiecie, dłuższe niż 3 km), taka przyczepka stała się dla nas idealnym rozwiązaniem. Zdarzało się że Kuba zasypiał na moich plecach, na dłuższe trasy nie wydawało się to ani wygodne, ani bezpieczne. W przypadku biegania – sprawdził się idealnie, bo to wózek z dobrymi amortyzatorami i dużymi kółkami. Moment, kiedy dotarł do nas Querido dużo zmienił, a sam sprzęt na pewno dużo ułatwił. Przede wszystkim to spora przyczepka, która spełnia sporo wymagań i przy okazji jest dość praktyczna.
Struktura artykułu
KOŁA
Duże, pompowane koła 20″, szybko i łatwo montowane. No i te amortyzatory. Sprawdzają się w terenie, na nierównym podłożu. Dodatkowo można dokupić duże pompowane koło i przyczepka rowerowa zmienia się w genialną przyczepkę biegową.
BEZPIECZEŃSTWO
Przyczepka wyposażona jest w odblaski białe i czerwone oraz chorągiewkę. W środku spokojnie mieści się dwójka dzieciaków, które siedzą bezpiecznie przypięte 5-punktowymi pasami. Dodatkowo świetnie sprawdza się łączenie z rowerem – kiedy rower się wywróci, przyczepka stoi nadal stabilnie. Szeroki rozstaw kół (85 cm) również zapewnia bezpieczną jazdę. Pamiętajcie o tych wymiarach wybierając tą przyczepkę.
MINUSY
Niestety wśród tych wszystkich pozytywów znalazł się i minus. Czasem jest on większy, czasem mniejszy. Chodzi o to, że… nie rozkłada się oparcie. I w momencie kiedy trasa się wydłuża, a Kuba zasypia to jest to dość duży problem, bo przestaje to być dla niego wygodne.
Ogólnie polecam przyczepkę, gdyby nie ten jeden minus to naprawdę byłaby to świetna opcja na dłuższe i jeszcze dłuższe wyprawy rowerowe. Sprawdźcie tutaj, gdzie można kupić Querido Speedkid2.
P.S.
Jako podstawka na telefon sprawdziła się świetnie. Oglądaliśmy Mundial.