STYCZEŃ Zimowy i śnieżny styczeń upłynął pod znakiem jedzenia, przyzwyczajania się do rosnącego brzuszka i bólu głowy. Pierwszy trymestr zdecydowanie nie był dla mnie łatwy. LUTY To już na szczęście powrót do życia i aktywności fizycznej. Ból głowy albo pozwalał na wyjście do żywych, albo w ogóle znikał. Hurra! Luty to nadal jedzenie, ale również […]