Wiem jak to brzmi. Naprawdę. Tyle że ja tej modzie nie uległam. Ja po prostu muszę. Uczulenie. I tak od małego. Pamiętam, że to była katorga na imieninach. Nie możesz tortu, ciasta….
Dlatego teraz szukam dla siebie pyszności, którymi się z Wami podzielę. Do dzieła.
Składniki
Na spód:
- 150 g kaszy jaglanej (waga przed ugotowaniem)
- 1 całe jajko
- 2 łyżki cukru (albo innego słodzika)
- 1 łyżka oleju kokosowego
- kilka łyżek mleka
- 2 łyżki kakao
- 100 g czekolady (najlepiej gorzkiej 70%kakao)
- szczypta soli
Krem bananowy:
- 500 ml mleka
- 1/2 szklanki słodzika (cukier, miód, stewia….) można dać mniej
- 1/2 szklanki mąki ziemniaczanej
- 125 g masła
- 2 żółtka
- 1 dojrzały banan
Dodatkowo:
- 2 banany
- ok. 3/4 szklanki wiórków kokosowych
Przygotowanie:
- Kaszę jaglaną upraż na suchej patelni. Przelej wrzątkiem, a następnie wrzuć do garnka z gotującą się wodą (wody ma być ok. 2,5 raza więcej od kaszy). Gotuj pod przykryciem ok. 15 minut do wchłonięcia całej wody.
- Przestudź kaszę, dodaj jajko, słodzik, kakao, sól i olej kokosowy. Zmiksuj na gładką masę. Czekoladę roztop w mleku i dodaj masy jaglanej. Wymieszaj.
- Ciasto jaglane przelej do tortownicy wyłożonej papierem do pieczenia i piecz około 45 minut w temperaturze 180 stopni. Odstaw do przestygnięcia.
- Teraz krem bananowy. W garnku zagotuj 400 ml mleka z masłem.
- Żółtka rozetrzyj z mąką i cukrem pudrem. Dodaj 100 ml mleka i zmiksuj je dokładnie. Masę wlewaj stopniowo do gotującego się mleka. Cały czas mieszaj, żeby nie zrobiły się grudki. Masa szybko gęstnieje. Dodaj banana i zmiksuj wszystko.
- Czekoladowy spód posyp wiórkami (nie całość ok. 1/4 szklanki) i rozłóż pokrojone banany. Wylej krem.
- Pozostałe wiórki zrumień na patelni i posyp nimi wierzch ciasta.
- Teraz najtrudniejsze. Czekaj. Odstaw do przestygnięcia, później włóż do lodówki. I niech tam leży minimum 12 godzin.
Dajcie znać koniecznie jak Wam smakowało. Z chęcią przyjmę też Wasze przepisy na pyszne słodkości.