Tak inaczej

tak inaczej

Malutkimi kroczkami zbliża się wiosna. Jest o te kilka stopni cieplej. Ludzie jakoś częściej się uśmiechają. Może przez to, że słońce ich razi, a to nie uśmiech tylko taki grymas. Ale i tak jest lepiej. Cieplej, słoneczniej. Chętniej wpuszczasz powietrze, uchylasz okna, drzwi. Oddychasz.

Częściej się uśmiechasz, zakładasz lżejsze ubrania. Może to czas na spódnicę? Masz więcej energii, więcej power’a. Tak po prostu więcej. Częściej zakładasz różowe okulary. Nasłuchujesz śpiewu ptaków, bo to jakaś oznaka wiosny. A serce szybciej bije na jego widok? Mimo że widzisz go codziennie, mimo że widzisz go po raz pierwszy.

Idź. Oddychaj.

oddychaj

Rozepnij płaszcz, zdejmij wełnianą czapkę, a rękawiczki wrzuć do torby, albo do plecaka. Odwróć twarz do słońca, uśmiechnij się. Poczuj wiatr we włosach. Jeśli poczujesz ochotę: tańcz, obracaj się, śmiej. Wsiądź na rower. Pędź co sił, ile dasz radę.  Żyj, patrz jak jest pięknie. Nawet jak jutro będzie padać deszcz – ciesz się. Pamiętaj, że słońce znów się pokaże. Już niedługo będzie go więcej. Obiecuję. 

Zrób coś na co masz ochotę. Idź do kina, na kawę, weź książkę i czytaj ją na ławce w parku (choćby tylko przez 5 minut, bo jeszcze za zimno).

Zapomnij na chwilę o troskach, kłopotach, rachunkach.

kochaj

Bądź szczęśliwym człowiekiem, jeśli tylko na to masz ochotę. Pamiętaj, że Twoje życie to Twoje decyzje. Nie musi być smutne, zestresowane.

Kochaj. Uszczęśliwiaj.

Siebie i innych.

Ale nie na siłę.