Przygotowanie sędziego do sezonu

przygotowanie

TAK! Koniec rundy. Myślisz sobie: „Teraz będę mieć wolne weekendy. Więcej czasu dla rodziny, przyjaciół. Mam free time aż do marca/kwietnia. Tyyyyle czasu….”. Delikatnie się rozciągasz…. Ale zaraz, zaraz! Przecież nie możesz tak nagle się od tego odciąć. Po drodze są Święta, Nowy Rok, przyjemności, siedzenie przy stole, jedzenie, rozmowy…. Zasiedzisz się i obrośniesz. Czujecie klimat?

To dobrze! Powinieneś sobie na to pozwolić. Należy Ci się odpoczynek; i odpoczynek, i czas spędzony z rodziną, znajomymi, ze sobą, i to pyszne jedzenie też.  Musisz jednak o czymś pamiętać. W życiu trzeba umieć zachować równowagę. Jak już odpoczniesz to wrócisz do planu treningowego, zdrowego jedzenia bo przecież już całkiem niedługo kolejna runda i egzaminy.

Nie robimy długich przerw. Odpoczywamy. Moja przerwa – z różnych powodów- trwała około 2-3 tygodnie. Nie rozkładałam wtedy maty, nie zakładałam biegowych butów. Relaks. Dieta rozwaliła się w Święta, ale wróciłam na właściwe tory.

Struktura artykułu

Przygotowanie do sezonu

Bieganie, bieganie i jeszcze raz bieganie. Tak 3-4 razy w tygodniu. Trzeba jednak pamiętać, że nie samym bieganiem sędzia żyje. Kondycja kondycją, ale mięśnie trzeba wyrobić. Warto do planu dołączyć np. ćwiczenia siłowe czy ogólnie fitness. Przecież mięśnie muszą być w stanie przebiec te kilka, kilkanaście kilometrów.

Przepisy proszę państwa

przepisy

Nie można zapomnieć o tym, ze bycie sędzią to nie jakieś tam gwizdanie na boisku czy machanie „szmatą”. Dobrze by było wiedzieć co i kiedy można robić. I tu kłaniają się Przepisy Gry w Piłkę Nożną. TRZEBA ją znać. To sędziowski obowiązek i jesteśmy z niego rozliczani- dwa razy do roku. Przed rundą wiosenną i jesienną testujemy się na bieżni oraz sprawdzamy naszą wiedzę dotyczącą zmian i przepisów. Naszym najważniejszym testem jednak jest mecz. Boisko i zawodnicy weryfikują naszą wiedzę i umiejętności. Niestety często oni takiej wiedzy nie posiadają. Ale nie chcę uogólniać, poza tym to raczej temat na „kiedy indziej”.

O naszą formę dbamy zatem cały rok. Nie robimy formy na lato, a na lata.buty