Ja, Matka Polka

matka polka

Chciałabym się z Wami podzielić przepięknymi zdjęciami autorstwa mojej koleżanki- Karoliny Szyszki. Nie mogłam się doczekać i na sesję, i na jej wyniki. A kiedy już je dostałam to przeglądam je kilka razy dziennie. Serio! Zakochałam się w klimacie, kolorach i w tych naszych uśmiechach (samoistne uwielbienie). Jestem niesamowicie szczęśliwa, że mój syn również uwielbia się uśmiechać, że dzięki temu wprowadza mnóstwo pozytywnej energii do swojego życia, ale też do życia innych.

Widzicie już o co mi chodzi?

Na tych zdjęciach starałyśmy się pokazać, chociaż w symboliczny sposób moje zainteresowania. Ten mały stosik książek, gwizdek, kartki. To są rzeczy które uwielbiam. W tym roku jestem mniej aktywnym sędzią – weekendu, ani doby nie udało mi się wydłużyć- natomiast to nie znaczy, że nagle piłka nożna poszła w odstawkę. Co to, to nie! I cykl Piękno futbolu, również powróci.

Do czego zmierzam, bo się rozpisałam. Chciałabym pokazać kobietom, mamom, ale nie tylko. Tatusiowie, mężczyźni niech również uważnie patrzą. Można być Matką Polką i można się również realizować w swoich pasjach. Otwarcie napiszę, że nie jest to tak proste jak przed pojawieniem się na świecie dziecka, ale jest to możliwe. Potrzeba dużo samozaparcia, organizacja czasu też pomaga i dobrze jeśli nie odkłada się pewnych spraw „na później”. I to też muszę podkreślić, ciągle się uczę tej organizacji , albo czegoś mi się nie chce. Ale wiem, że warto, więc ruszam tyłek, odpalam filmik z ćwiczeniami  FitMom, albo biorę Kubę na rower. Działam.